coaching4smart

Jak się zmotywować? Po prostu.

In Codzienne wpisy o narzędziach w coachingu on 28/05/2012 at 05:00

Dzisiaj będzie duuużo czytania, ale jako, że temat jest ciekawy i zawiera wiele praktycznych pomysłów sądzę, że warto.

Słowo „motywacja” pochodzi pośrednio od łacińskiego czasownika „movere”, który – choć ma dużo znaczeń – oznacza poruszanie się, wstrząsanie, przemieszczanie się, a także gotowanie się do walki. Motywacja – jako łacińskie słowo „motivum – w średniowiecznej myśli i w łacinie średniowiecznej znaczy „powód rozstrzygający” oraz „przyczynę”. I to znaczenie  weszło do języków europejskich. „Motyw” łączy się także bezpośrednio z rzeczownikiem „motus”, czyli ruch. Na słowo „motywacja” składają się dwa słówka: motyw i akcja, czyli aby podjąć jakieś określone działanie (akcję), należy mieć do tego motyw. Jest wiele definicji, prac naukowych na temat motywacji oraz teorii. Motywacja, według G. Mietzel, „to szereg świadomych przekonań i wartości, na które początkowo wywierają wpływ najwcześniejsze doświadczenia zgromadzone w sytuacjach związanych z osiągnięciami i cechy bezpośredniego środowiska, np. liczba sukcesów czy porażek”. I taka definicja do mnie najbardziej przemawia.

Zwykle motywację dzieli się na:

  • zewnętrzną, która zależy od innych ludzi (np. komplementy (pozytywna), kary (negatywna)) oraz wszystkich innych czynników czynników niezależnych od nas.
  • wewnętrzną, której celem jest zaspokojenie wewnętrznych potrzeb.

Najogólniej mówiąc, czasem jest tak, że czegoś bardzo chcemy, ale … jakoś nie udaje się osiągnąć założonych celów.

Zastanówmy się zatem, jak się zmotywować?

Wydaje się, że to kwestia nawyków, przekonań, wartości, a chyba też osobowości, o której będzie w kontekście motywacji jeden z kolejnych wpisów.

Z całą pewnością łatwiej nam przychodzi zmotywowanie się, kiedy zajęcie, czy zadanie, które mamy do wykonania jest elementem naszej pasji, zwyczaju, czy flow.

Nie ma jednej metody i za każdym razem warto znaleźć dla siebie właściwą motywację. Bo czy wszystko jesz tą samą łyżką?

Kilka sposobów na to, jak się zmotywować:

1. Wróć do pytania podstawowego: „Po co chcę to zrobić?” Skonkretyzuj cel, skoncentruj się i zastanów kiedy chcesz wykonać to zadanie. Pomocne może być ćwiczenie z poprzedniego wpisu.

2. Zrób to przez 5 minut. „Zmuszenie się” do wykonania zadania tylko przez 5 minut wystarcza, żeby znaleźć pomysł na jego wykonanie, bądź chęć do działania. Porównaj wpis.

3. Wyobraź sobie, że zrobiłaś/eś to zadanie, a zatem zastanów się, jakie będą korzyści z wykonania tego zadania. W razie potrzeby ten temat był już opracowany w jednym z poprzednich wpisów. Inspiracją może być także ten wpis, albo kolejny. Warto mieć dokładne wyobrażenie efektu koń­cowego. To znaczy znać odpowiedź na pytanie: „Po czym poz­nam, że osiągnąłem/am cel?”

4. O ile zadanie wydaje Ci się zbyt „duże”, warto je podzielić na mniejsze kawałki. Czy wiesz, jak zjeść słonia? Oczywiście, po kawałku.

5. Zastanów się nad następnym krokiem. Czasem jest trudno pracować nad zadaniem, dopóki nie wiemy, jaki będzie kolejny krok lub etap działania. Możesz też opracować plan/harmonogram działań i wyznaczyć „kamienie milowe”.

6. Zaplanuj zadania na jutro. Zrób to dnia poprzedniego lub zaplanuj rano zadania na cały dzień.

7. Zastanów się, czy chcesz wykonać to zadanie, czy być może może z niego zrezygnować (z pełną świadomością), bądź delegować.

8. Przeanalizuj swoje obawy i niechęć do realizacji zadania, a następnie „odwróć” emocje.

Zamiast np. myśleć: Muszę, czy powinnam posprzątać – zastanów się, co się stanie, jak już np. posprzątasz i zacznij od „chcę”. Przykład: Chcę posprzątać mieszkanie, bo:

– będzie czysto i będę mogła się zabrać do pracy nad moim ulubionym zajęciem,

– będę mogła zaprosić teściową,

– będę zadowolona z siebie,

– mój mąż będzie szczęśliwy,

– pozbędę się niepotrzebnych rzeczy,

– będę mogła iść wieczorem z koleżanką do kina,

– nie będę myślała już o tym,

– będzie ładnie, etc.

9. Znajdź partnera, czy też powiedz komuś bliskiemu, że wykonasz zadanie. Być może może taka osoba także zmotywować Cię, gdy zabraknie Ci determinacji. Wystarczy np. umówić się z koleżanką lub kolegą, że pójdziecie popływać lub do siłowni.

10. Poszukaj nowych sposobów motywacji. Przećwicz propozycje, które pojawiają się w książkach lub np. na blogach. Możesz też przygotować sobie rzecz (np. kubek, obraz, apaszkę, torbę, poduszkę, obrazek na ekranie komputera, etc.), która będzie Ci przypominała, że chcesz wykonać jakieś zadanie. Może wpis będzie inspiracją. Możesz też stworzyć mapę/plan działania, gdzie cel będzie jednym z jej elementów.

11. Przygotuj sobie odpowiednie zasoby. Jeżeli idziesz do siłowni, wcześniej przygotuj torbę z ubraniem i przyborami. Jeżeli wybierasz się na lekcje np. angielskiego – wcześniej przygotuj ćwiczenia lub weź ze sobą słówka do powtórzenia.

12. A gdy stoisz i nie wiesz, co dalej? Zastanów się, jak to zrobić inaczej. A to może zajrzyj do poprzedniego wpisu. Możesz też zweryfikować swój dotychczasowy plan. Oto wpis na ten temat. Możesz też przeanalizować przyczyny „stania w miejscu” i wytyczyć nowy cel.

13. Zastanów się, jak poradziłeś/aś sobie z podobną sytuacją w przeszłości. A może jak poradził sobie ktoś, kogo podziwiasz. Oto wpis, który może być pomocny.

14.A może chcesz spojrzeć na swój cel z innej perspektywy? Oto wpis na ten temat.

15. Zacznij dzień w dobrym nastroju. Tu link do wpisu na ten temat. Zawsze też możesz poprawić sobie humor w bardzo prozaiczny sposób: ołóweczek!

16.Zastanów się, czy zadanie budzi brak motywacji na początku, czy na końcu? Czasem trudno zacząć, bo zadanie jest za „duże”, a to już było na ten temat powyżej. A czasem, bo zbyt „małe” lub mało ambitne, choć przecież można je zrobić przez chwilkę. Świetny wpis na temat zadań jest tutaj. A czasem zadania naprawdę wymagają tylko chwili i warto wypracować sobie nawyk zrobienia określanych zadań „od ręki”. Jest to zde­cy­dowanie efek­ty­wniejsze niż powracanie do poprzednio odłożonego zada­nia, gdyż musisz pamię­tać by do tego wró­cić, odtworzyć szczegóły, jeszcze raz zas­tanowić się, co trzeba zro­bić i dopiero wtedy to wykonać. W efekcie zadanie zajęło Ci pół godziny, zamiast 5 minut.

17. Czasem zadanie trudno jest skończyć. Zwykle ma na to wpływ nasz wewnętrzny perfekcjonista, czyli chęć doprowadzenia do stanu idealnego. Tylko, czy istnieje stan idealny? Kto z nas jest idealny? Nawet połówki naszego ciała nie są symetryczne. A zatem lepiej z góry ustalić sobie zakładaną „jakość” wykonania zadania, ale pozostawić w tym zakresie pewną elastyczność (margines odchylenia). Dobrze jest wyz­naczyć odgórnie dead­line – który jest nieprzekraczalny.

18. Zastanów się, czy cel jest związany z Twoim systemem wartości. Czasem nie potrafimy się zmotywować, bo po prostu czujemy, że cel jest „niezgodny z nami”, z naszym sumieniem, bądź budzi u nas sprzeciw. Czasem, bo akurat ta wartość, nie jest dla nas najważniejsza.

19. Zastanów się, jakie masz stosunek do osoby, która Ci poleciła wykonanie zadania. A może nie podoba Ci się sposób jego realizacji, bo masz własny. A może właśnie zadanie nie zostało zakwalifikowane do priorytetowych. A może jeszcze nie wiesz, jak to zrobić? Tak, czy siak porozmawiaj ze zlecającym.

20. Zrób sobie krótką przerwę i zrelaksuj się. W stanie relaksu, lepiej się pracuje. Metody na zrelaksowanie się także znajdziesz w jednym z poprzednich wpisów.

21. Po zakończeniu zadania (realizacji celu) celebruj sukces, daj sobie nagrodę lub powiedz sobie coś miłego.

22. Buduj plan sukcesów. Sukces buduje sukces i poczucie własnej wartości.

I jeszcze jedno. Zmień swoje przekonania. Wyobraź sobie, że Twoja mama lub przyjaciółka szuka kluczy i mówi: „Nie mogę znaleźć kluczy!” Co właśnie komunikuje swojej świadomości, swojemu mózgowi? No więc, jak ona chce je znaleźć? Warto zmienić przekonanie i sposób rozmowy z samym sobą. Tu jest wpis o przekonaniach.

Jeżeli masz negatywne przekonanie, np. Nie dam rady tego zrobić!, zmień je na pozytywne. Wymaga to pewnego wysiłku, ale warto to zrobić.  Można to zrobić na wiele sposobów. Podam chyba najprostszy i dodatkowo, który możesz zrobić sam/a.

Zapisz np: Dam radę to zrobić! (Zamiast słowa „to”, najlepiej zapisać cel SMARTER!)

A teraz wyobraź sobie, że wszystko jest możliwe i wypisz powody, które świadczą, że to się uda zrobić. Pisz wszystko, co przyjdzie Ci do głowy. Nawet najbardziej abstrakcyjne. Po zakończeniu zakreśl te, które uważasz za najbardziej wartościowe.

Jeżeli chcesz się z nami skontaktować, w tym także w sprawie warsztatów i szkoleń, prosimy napisz do nas.

Autorka wpisu: Małgorzata Wąsowska

Dodaj komentarz